*Niall*
Siedziałem w salonie wpatrując się w czarny ekran telewizora.Czułem pustkę w sobie,tak jakby w jednej chwili zabrano mi wszystko co miałem,co kochałem.W pewnym stopniu to prawda.W mojej głowie krążyły jej słowa "Ja nigdy nie kochałam,nie kocham i nigdy nie będę kochać.A zwłaszcza Ciebie".Te słowa były jak nóż wbity wprost w moje serce.W jej oczach wdziałem jednak,że to nie prawda.A może jednak nie,może wszystko co mówiła,co robiła to tylko taka zabawa.W której to ja byłem marionetką,a ona pociągała za sznureczki jak tylko chciała.Każde jej spojrzenie,uśmiech,dotyk,pocałunek,czułe słowa to tylko i wyłącznie gra.A ja dałem się w nią nabrać..Czemu ja muszę być taki głupi?
Obudziłem się przytulony do poduszki.Obróciłem się w druga stronę z nadzieję,że zobaczę tam smacznie śpiąca Karolinę,zamiast jej leżała tam duża ilość pustych butelek od piwa.Czyli to nie sen,tylko marna rzeczywistość? Chciałbym,aby te 20 godzin nigdy się nie zdarzyło.Może żyłem w błędzie,że ona mnie kocha,ale przy najmniej byłem szczęśliwy.Przetarłem oczy zewnętrzna częścią dłoni,siadając na końcu łóżka.Po niezbyt przyjemnym zapachu wódki i innego alkoholu,który towarzyszył mojej osobie stwierdziłem,że najwyższa pora wziąć prysznic.Zwlokłem się z posłania,ociężałym krokiem ruszając ku łazience.Stanąłem pod prysznicem,przekręcając kurek.Po chwili poczułem zimne krople wody obijające się o moje ciało.Co w natychmiastowym tempie wyrwało mnie z porannego ospania. Naciągnąłem na siebie jakieś ciuchy i zbiegłem do kuchni.Otworzyłem lodówkę wyjmując z niej karton mleka,po chwili poczułem zimna ciecz przepływająca mi przez gardło.Odstawiłem karton na miejsce,zamykając lodówkę. Dopiero wtedy zauważyłem Harry'ego zajadającego się naleśnikiem.
Chłopak przyglądał mi się bacznie,jakby chciał prześwietlić mnie na wylot.
-Niall wszystko w porządku?-spytał biorąc kolejny kawałek do ust.
-Mhmm-mruknąłem pod nosem i wyszedłem z kuchni.Nagle poczułem czyjąś dłoń na ramieniu.
-Mów co się dzieje-był to Harry
-Zerwała ze mną-wypowiadając te trzy słowa czułem wielką gulę rosnącą w gardle.
-Jak to zerwała?
-Nie kocha mnie! Byłem jej zabawką,którą się już znudziła.
-Chwila,chwila.I ty w to uwierzyłeś? -spytał śmiejąc się.-Naprawdę jesteś taki głupi,żeby w to uwierzyć?
-Powiedziała,że ...-przerwał mi.
-To tylko puste słowa,Niall. Nie zawsze mówią prawdę.
*Karolina*
Promienie słoneczne odnalazły drogę do moich zamkniętych powiek,budząc mnie przy tym.Jęknęłam zdenerwowana,biorąc poduszę i przysłaniając sobie twarz.Chciałam jakoś zatrzymać te cholerne światło przed przedostaniem się całkowicie do mojej osoby.No,ale oczywiście jak wszystkie moje plany szlak by trafił.Ktoś próbował dobić się do pokoju,pukając z całej siły w drzwi.Przecież drzwi też mają uczucia! Kiedy w nie uderzamy,to je boli...
-Nie ma mnie!!-krzyknęłam mając nadzieję,że ten ktoś da sobie spokój.Lecz nie,pukania nie ustały wręcz przeciwnie nasiliły się.Nie chętnie odłożyłam poduszkę na bok,podnosząc się do pozycji stojącej i
zachowując się jak prawdziwa bohaterka uratowałam biedne drzwi.
-Niall ?-spytałam kompletnie zaskoczona jego osobą.Zdążyłam zobaczyć tylko jego zbliżające się niebieskie oczy,gdy poczułam jego ciepłe usta na swoich,po czym zostałam przywara do ściany.Starałam się nie odwzajemniać jego pocałunku,ale to było silniejsze ode mnie...Stop!Opamiętaj się !
Oparłam dłonie na jego klatce piersiowej i z całej siły naparłam na nie,aby uwolnić się z jego uścisku.Będę musiała zacząć chodzić na siłownie,bo z moich starań nie wynikło nic.Po chwili jego usta odłączyły się od moich.
-Nie obchodzi mnie to,że mnie nie kochasz.W końcu będziesz musiała to zrobić.I ja tego dopilnuje-znów połączył nasze usta tym razem ze zdwojoną siłą.
Hej kochani !
Przepraszam was bardzo,że tak długo mnie nie było.
Ten rozdział jest trochę inny według mnie :)
Mam nadzieje,że się spodoba.Bo ja jestem zadowolona z niego xD
Przypominam,że jeżeli ktoś by chciał i ma czas to może zrobić zwiastun tego bloga :)
Oraz jakieś sugestie co do szablonu.
Nie będę się rozpisywać.Wiecie co macie robić,a więc do dzieła.
Do następnego!! <3
Zajebiście *.*
OdpowiedzUsuńNo dziewczyno rozpierdalasz system! Początek Niall- alkoholik końcówka- stanowczy i zakochany facet! NO AWNSJAU! No jak komuś się nie spodoba no to dostanie w mordkę. Taki zwrot akcji aawwww. Sugestie napisałam we wcześniejszym rozdziale, ale i tak uważam iż ten jest świetny! (P.S pojawiła się 9 na taki-mam-los.blogspot.com)
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do Liebster Award ! ;) Szczegóły na http://czasamijedendzienzmieniacalezycie.blogspot.com ten blog jest o dziewczynie - miłej, szalonej która prze przypadek spotka aroganckiego, chamskiego, agresywnego, nie panującego nad emocjami członka gangu - Harrego. Od tego momentu jej życie zmieni się całkowicie. Więc zapraszam też do czytania ! ;* <3
OdpowiedzUsuń