-Powinniśmy się rozstać....to nie był najlepszy pomysł.... z nami -czułam jak w gardle robi się mi się coraz większa gula.Nie pewnie otworzyłam prawe oko,a za nim lewe.Nie był to najlepszy pomysł,mój wzrok napotkał Niall'a. Automatycznie przygryzłam dolną wargę.Wiedziałam,że te rozmowa nie będzie należała do najłatwiejszych,ale wolałam zrobić to,niż narażać go na moją przeszłość.? Wolę cierpienie własnej osoby,niż kogoś kto nie jest niczemu winien.
-Rozstać?-powtórzył-Jak to rozstać?O czym ty do mnie mówisz?!-był zdenerwowany.
Gwałtownie podniósł się z miejsca.Wdech i wydech,dasz rade to już nie pierwszy raz.Zrobiłam to co on i już po chwili stałam,przy nim.Dzieliły nas zaledwie 2 centymetry.
-Zrywam z tobą.Przeliterować ci? -starałam się,aby mój głos nabrał tą chamska barwę,której tak dawno już nie używałam w stosunku do Niall'a.
-Co kurwa? Jaja sobie ze mnie robisz?Ja wiem,że mnie kochasz! Karolina,kurwa powiedz,że to żart!-przerażona patrzałam na niego.Z każdą sekundą jego mięśnie się napinały jeszcze bardziej,a oczy przybierały coraz ciemniejsza barwę.Powiedzieć,że był zły czy wściekły to za mało.Widząc go takiego powinnam się go bać,ale ja ani trochę nie odczuwałam strachu.Pomimo tego,jaki teraz był i jak się zachowywał,wiedziałam,że on mi nie zrobi krzywdy.
-Ja nigdy nie kochałam,nie kocham i nigdy nie będę kochać.A zwłaszcza ciebie..-słowa,ledwo co opuściły moje usta,a już żałowałam,że je powiedziałam.Kłamałam.To było jedyne wyjście,musiałam to zrobić.Cichutki głosik mówił,że zrobiłam dobrze,ale serce pękało na małe kawałeczki.Zacisnęłam mocno powieki,aby zatrzymać łzy.
-To nie prawda.Nie kłam.Widzę to.
-Wyjdź stąd,nie chce na Ciebie patrzeć-nie umiałam powstrzymać łez,szybko odwróciłam się tak,aby niczego nie zauważył.
-Karolina...
-Wyjdź!-krzyknęłam z całych sił.
W odpowiedzi dostałam tylko głośne westchnięcie,kroki,aby po chwili usłyszeć trzask zamykających się drzwi. Usiadłam na sofę chowając twarz w dłoniach.Wszystko się układa,aż tu nagle wraca moja przeszłość.
Czy to zawsze będzie tak wyglądać? Nie mogę być już szczęśliwa? Przecież cierpiałam więcej,niż nie jeden człowiek.Czy już do końca życia będę płacić za kilka błędów,które zrobiłam? Znów zacznie się wszystko od nowa.Nie mam pieniędzy na oddanie długów,muszę zacząć pracę,ale gdzie mnie przyjmą.Klub ze striptizem.Tylko to mi pozostało,a co z tym przychodzi?Dragi,a jak dragi więcej długów.I tak będzie chyba do końca moich dni.A dlaczego tak się dzieje?Hmmm...zna ktoś odpowiedź na to pytanie? Przecież ja spłaciłam swój dług,to dlaczego do jasnej cholery mam odpowiadać za innych?!
Przytłoczona tym wszystkim złapałam za kany stołu i na tyle ile miałam siły rzuciłam nim przed siebie.Tucząc przy tym niektóre rzeczy.Nie było to nic wartościowego,wiec nie przejęłam się tym. Nie mam pojęcia dlaczego to zrobiłam,ale w małym stopniu poczułam się o niebo lepiej.
-Karolina wszytko okej?-usłyszałam za sobą rozbawiony głos Magdy.Stała za mną 10 metrów,ale i tak dało się wyczuć od niej wódkę.No tak,przecież dziś świętowaliśmy urodziny moje i Harry'ego.
-Gdyby nie ty.Wszystko byłoby dobrze!-nagle cała moją frustrację ze stołu przerzuciłam na Magdę.Jednak to ona była wszystkiemu winna,to przez nią się zaczęło,to jej dług,który ja muszę spłacić!
-Może gdybyś nie chciała mnie "ratować" i zostałabym w domu dziecka,miałabym normalne życie.Nie miała tych problemów,nie miała zniszczonego życia,byłabym zwykłą nastolatką cieszącą się życiem! Wszystkie moje problemy stworzyłaś mi ty!Przez ciebie rzuciłam szkołę,zaczęłam ćpać i pracować jako striptizerka,a kiedy w końcu udało mi się z tego wyjść.Ty znów musiałaś namieszać!!
Gdyby mój wzrok potrafił zabijać,Magda dawno już by leżała na ziemi wykrwawiając się na śmierć.Nie czułam żalu,strachu,gniewu,złości.Nic.Kompletna pusta.
Nawet nie zauważyłam,że w pokoju stoją wszyscy.Każdy z nich trzymał pięknie zapakowany prezent,a Harry trzyma tort z zapalonymi świeczkami.Stali osłupieni całą tą sytuacją,nie wiedząc co dokładnie się tu dzieje.Serce zaczęło walić jak oszalałe.Stchórzyłam.Nie mówić nic uciekłam na górę zamykając się w pokoju.
Cześć kochani!
Dziękuję za każdy komentarz pod ostatnią częścią! Wena,chyba mi wróciła chodź wolę nie zapeszać.
Ma dla was 2 zadania (jak komuś się nudzi ) :
1.Chciałabym zmienić wygląd bloga.I tu właśnie wasza interwencja.Zastanówcie się jak ma on wyglądać (kolor,kolumny itd.) oraz krótkie zdanie najlepiej opisujące sytuację Karoliny i Niall'a. Swoje sugestie piszcie do mnie na gg,tt asku,poczcie lub pod rozdziałem.Jak wolicie.
Macie na to tydzień,wybiorę według mnie najlepszy pomysł,który pojawi się na blogu.
2.Dużo blogów ma zwiastuny i ja stwierdziłam,że też chcę.Nie będę gorsza od nich ! Haha.
Znacie kogoś kto je robi ? A może sami robicie i macie ochotę zrobić dla mnie ?
Ps.Pozdrawiam wszystkie dziewczyny,które jutro razem ze mną piszą testy.Trzymam kciuki i życzę powodzenia ! Przyda się !! xD
Do następnego !! <3
Trzymam za ciebie kciuki ;) A co do rozdziału, W-S-P-A-N-I-A-Ł-Y!! (głos dziecka) Tylko dlaczego muszą zerwać? Są taką wspaniałą parą. Jak nie będą razem, to się popłaczę :'( (głos człowieka z psychiatryka) buhahahahaha!! Tak wiem, jestem dziwna XD Czekam na nexta! Weny! Weny!! I jeszcze raz więcej!!!
OdpowiedzUsuńWpadnij też do mnie http://www.more-than-hope-fanfiction.blogspot.com/?m=1
Saphira
Super :) Przepraszam, że nie dodam długiego komentarza :/ Co do zwiastunu mogę spróbować go zrobić, ale nie wiem czy mi się uda :) jak nikt inny się oczywiście nie zgłosi xD i dopiero po testach gimnazjalnych :*trzymam za ciebie kciuki :D mam nadzieję, że ty za mnie też będziesz <3
OdpowiedzUsuń1. Uważam, że ten wygląd co masz jest piękny! Ale jeśli Ci się nie podoba, lub się znudził to poleciłabym ciemne kolory najlepiej coś w fiolet/granat, układ prawo kolumnowy i nagłówek. Ale nie byle jaki, tylko jak jakaś para się całuje (nie widać twarzy) a wokół nich jakieś tabletki/narkotyki, jakieś miejsca opustoszałe, i jakiś tekst. "Life is not boring" na przykład. :)
OdpowiedzUsuńSytuacja Niall'a i Karoliny?
Boże taka...emocjonalna? Tak to 'to' słowo. Uwielbiam ich, są tacy słodcy i wybuchowi. Ona- dziewczyna z przeżyciami i nałogiem. On- beztroski chłopak nie znający życia z tej strony co Kar. Z resztą uwielbiam ich, pamiętam jak się popłakałam jak ich złączyłaś (ze szczęścia) awww. No po prostu Niarolina jest zajebistą parą.
2. Niestety nie mogę pomóc ;c
3.Ode mnie :)
a)Powodzenia na testach, mam nadzieje, że dzisiaj poszło Ci świetnie!
b)O co chodzi z tym "niż narażać go na moją przeszłość.?" co znaczy ten znak zapytania? Jeśli uraziłam to przepraszam.
c)Rozdział alfwieniaw4g no! TYLE EMOCJI! No normalnie brak słów, że zakończyłaś w takim momencie!
o jejciu też jestem zakochana jakim sposobem piszesz!! ;3 jest świetnie i oby tak dalej!XD czekam z niecierpliwością na dalsze rozdziały! Ej i boże oni się muszą zejść ;(( tak do sb pasują XDDD także nooooo pisz dalej moja droga!!!!!!!!! *,*
OdpowiedzUsuńRozdział jest niesamowity ! Niestety nie mogę Ci pomóc :-( A jeśli chodzi o testy to trzymam za Ciebie kciuki ( mam nadzieję, że ty też będziesz za mnie :D ). A co do rozdziału to już nie mogę się doczekać następnego rozdziału :P
OdpowiedzUsuń~Agnes
Super. Czekam na nexta /j
OdpowiedzUsuńJezu, Cudowne <2 Czekam na nexta <222
OdpowiedzUsuńTwoj blog został nominowany do Liebster Awards, więcej tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://just-you-and-one-direction.blogspot.com/2014/04/liebster-awards-po-raz-kolejny-d.html
już nie mogę się doczekać co będzie dalej :)
OdpowiedzUsuńNIEEEEEEEE biedna Karolina, biedny Niall dlaczego życie jest dla nich takie okrutne? Karolina cierpi przez ...przez siebie a Niall przez to że Karolinę kocha czemu to wszystko takie poplątane? Czemu życie im się nie układa? Serio zbyt to wszystko przeżywam. Dziewczyno ty piszesz najlepiej na całym świecie. Uwielbiam cie!
OdpowiedzUsuń