.Dlaczego unikałam miłości.?Dlatego,bo nie chciałam być skrzywdzona i dlatego sama krzywdziłam,aby oni nie mogli mnie pierwsi skrzywdzić.Może to głupio brzmi,ale taka jest prawda każdy chyba woli nie czuć jak jego serce rozrywa się na milion kawałków.Tyle czasu udawało mi się to ,ale musiał pojawić się on.Nigdy jeszcze nie czułam czegoś takiego przy kimś.Co jest dziwne,kiedy nie ma go przy mnie pragnę aby był blisko, a kiedy jest to chcę aby nigdy już nie odchodził.Nawet w tej chwili,chcę żeby mnie przytulił i powiedział,że wszystko będzie dobrze,a to tylko głupi sen z którego za moment się obudzę.
Do moich uszów dotarł dźwięk czyiś kroków zbliżających się ku mojej osobie.Nawet nie podniosłam wzroku,aby sprawdzić kto to .Dobrze wiedziałam,że to może być tylko Harry.Poczułam jego ręce na moim ciele,a po chwili już nie czułam pod sobą podłogi.Zarzuciłam swoje ręce
na jego kar i wtuliłam się w niego.Harry zaniósł mnie do swojej sypialni po czym delikatnie położył na łóżku.Odwróciłam się do niego plecami i podwinęłam kolana na wysokość brody.Nagle poczułam jak materac się ugina pod jego ciężarem ciała.
-Co się stało ?-spytał spokojnym głosem,głaszcząc mnie po plecach.
-Nie chcę o tym rozmawiać -odpowiedziałam dławiąc się własnymi łzami.Harry głośno westchnął z bez rady.
-Proszę powiedz.Jak chcesz płakać to lepiej,żebym wiedział,że jest ku temu powód.No dalej odwróć się w moją stronę-podniosłam się do pozycji siedzącej,wytarłam spływające łzy z mojego policzka i odwróciłam się.Siedział spokojnie czekając,aż w końcu zacznę mówić.
-Bo ja Ci czegoś nie powiedziałam.....-zrobiło mi się strasznie wstyd,jak mogłam ukrywać to przed nim..-Bo ja....byłam...znaczy teraz sama już nie wiem....-zaczął mi się plątać język.Zamilkłam na chwilę,aby przemyśleć co mam mu powiedzieć.W głowie układałam różne wypowiedzi,ale żadna z nich nie była dobra.Zamknęłam oczy,jakby to miało mi pomóc w czymkolwiek
-Bo ja tak jakby...byłam z Niall'em. Znaczy......... teraz to ja już sama nie wiem co miedzy nami jest. -ostrożnie otworzyłam oczy,przygryzając przy tym dolną wargę.Czułam się jak 5 latka,która wyjawia swojej mamie rzeczy,które zrobiła i boi się teraz jak jej rodzicielka na to zareaguje.Harry przez chwilę patrzał na mnie z otwarta buzią,a jego wzrok błądził po mojej osobie jakby czegoś szukał.
-I dlaczego ja o tym wcześniej nie wiedziałem ?-spytał z pretensją
-Nie wiem.Chyba.. bałam się -mój ton głosu raczej wskazywał na pytanie,niż stwierdzenie.Chłopak gwałtownie wstał z miejsca,aby po chwili krążyć niespokojnie po pokoju.Wzrokiem śledziłam poczytania Harry'ego.
-Przedtem nie rozumiałem,a teraz jeszcze bardziej mnie zmyliłaś.Bałaś się czego ?
-Sama nie wiem.Bałam się twojej reakcji- Nawet nie zauważyłam,kiedy Harry pojawił się naprzeciwko mnie.Klęcząc oparł swoje dłonie o moje kolana.
-Naprawdę bałaś się mojej reakcji?-spytał zdziwiony-A jaka ona by mogła być.Byłbym zapewne zszokowany tak jak teraz.Nigdy bym się nie spodziewał,że czujesz do niego coś takiego.-zamilkł na chwilę,starł kciukiem łzy które jeszcze spływały po policzku.Skąd ich,aż tyle ? -Ale naprawdę,jeżeli jesteście razem co cudownie.Ale to nie jest chyba powód do płaczu -zaśmiał się i posłał mi ten swój szczery uśmiech.
-A to co powiedziałeś przy śniadaniu,że Niall całował się z inną ?-spytałam ironicznie.Jego mina w sekundę z wielkiego uśmiechu spoważniałą.W jego oczach wyczytałam,że nie ma zielonego pojęcia co ma w tej chwili powiedzieć.Usiadł na podłodze myśląc intensywnie nad czymś zapewne ważnym dla niego.
-Zależy Ci na nim ?-wypalił po chwili.Kompletnie nie spodziewałam się jego pytania,tępo wpatrywałam się w jego osobę nie wiedząc co odpowiedzieć.
-Karolina zależy Ci na nim.To proste pytanie,nie musisz długo się zastanawiać.
-Może.Sam nie wiem.-Spojrzał na mnie spod ściągniętych brwi,nic nie mówiąc wyszedł z pokoju zamykając za sobą drzwi.
*Harry*
Szybko zbiegłem po schodach kierując się w stronę salonu,z którego można było usłyszeć jak ktoś ogląda telewizję.Byłem prawie pewien,że to Niall. Nie myliłem się,na kanapie siedział Niall ze spuszczona głową,a w prawej ręce trzymał piwo.Podszedłem do niego,wyrwałem mu piwo z ręki i odstawiłem na stolik.Chłopak podniósł wzrok na mnie,kiedy zobaczyłem jego wzrok zamurowało mnie.Jeszcze nigdy nie widziałem go takiego.Nawet nie potrafię opisać tego jak on wyglądał,on nie był smutny,ani nic podobnego to było coś gorszego.Chyba nie ma takiego słowa na świecie,którym udało by się to opisać.
-Wstawaj -rozkazałem.Nie byłem do końca pewien czy dobrze robię,ale coś trzeba zrobić.Rozumiem,że to ich życie i nie powinienem się wtrącać.Ale nie mogę patrzeć jak dwójka moich przyjaciół cierpi.
-Zostaw mnie,nie mam ochoty na nic..-odparł i sięgnął po piwo,lecz uniemożliwiłem mu to zabierając mu je z przed nosa.
-Nie marudź.Rób co każe -powiedziałem stanowczo.Chłopak przewrócił oczami i zrezygnowany wstał,wiedząc dobrze że i tak nie odpuszczę mu.
Będę się streszczać.
Całkowita prawda :(
Rozdział cudny! <3 Uwielbiam tego bloga <3333
OdpowiedzUsuńOniiiii musząąąąąąąąą sięęęęęęęęę pogodzićććććććććć..................!!!!! Czy Harry chce ich zamknąć w pokoju ??
OdpowiedzUsuńChciałabyś Pikaczu ;3 Kocham czytać twoje opowiadanie,teraz się nawet popłakałam czytając.Ja będę czytać twoje blogi,każdy jaki założysz bo uwielbiam twój styl pisania.Napisałam bym więcej ale moje słowa nie opiszą tego co uwielbiam w twoim blogu <3 <3
OdpowiedzUsuńja czytam i zawsze komentuje. Twój blog jest kochany <3 ~ KAROLKA ~
OdpowiedzUsuńTaaak zakończyc.... teraz nwm co bd dalej haha:) strasznie lubie twojego bloga i z pewnością jest trochę osób które czytają :) buziaczki :* /julka
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział, kocham to opowiadanie/Xixi
OdpowiedzUsuńTo jest wspaniałe!!! *.*
OdpowiedzUsuńI nie marudź nam tu, że nikt nie czyta twojego bloga!! Jest pełno osób, które uwielbia twój blog, np. Ja xd wszystkie osubki które zostawiły komentarz, tu i w innych rozdziałach. Masz talent, co wydaje mi się że pisałam już nie raz, i nie raz napiszę. CUDO *.* CUDO *.* CUDO *.* CUDO *.* Mam dalej pisać??... Dobra, nie zawracam dłużej gitary xd Weny i jeszcze więcej!!
Wikaa
Witam!
OdpowiedzUsuńchciałabym z przykrością stwierdzić iż jeśli recenzja bloga nie pojawi się w ciągu tygodnia, proszę wybrać inną osobę, niestety osoba, którą wybrałaś nie odzywa się.
http://recenzje-opowiadan-one-direction.blogspot.com/
pozdrawiam
Wszyscy czytają twojego bloga jesteś cudowna nawet nie myśl że go ktoś nie czyta rozdział cudowny jak zawsze :)
OdpowiedzUsuń