-Karolina to .......-dalej nie usłyszałam bo udałam się w ucieczkę.Czułam jak do moich oczów napływają łzy. Wybiegłam z domu nie patrząc gdzie biegnę.Biegłam przed siebie miałam gdzieś to,że co chwile wbiegłam w kogoś.Czułam jak z moich oczów leci potok łez,których nie mogłam zatrzymać.Po raz pierwszy odkąd wybiegłam z domu stanęłam rozejrzałam się dookoła.Był to park ten sam w ,którym szłam z Zayn'em i Niall'em po zakupy.Z daleka zobaczyłam małą ławeczkę pobiegłam w jej kierunku.
Usiadłam na niej opierając łokcie na kolanach i głową spuszczoną w dół.Od bardzo dawna nie czułam się tak źle nie miałam pojęcia dlaczego.Dałam upust moim emocją.Łzy leciały,a ja nawet nie próbowałam ich
zatrzymać.Kiedy zobaczyłam ich całujących się poczułam ukłucie w sercu.Do tego uśmiech Magdy.Zawsze tak się uśmiech,kiedy jest z siebie dumna.Miałam taką ochotę jej przywalić,ale moje ciało odmówiło i uciekło.
Kiedy zamknęłam oczy zobaczyłem ten obraz,którego tak bardzo chciałam się pozbyć z moich myśli.On i ona na łóżku całujących się. Boże co się ze mną dzieje ?Dawniej by to mnie nie obchodziło pewnie bym wybuchła śmiechem,a teraz płaczę jak ostatnia sierota.Przez co?Przez głupi pocałunek.
Dlaczego tak zareagowałam przecież to tylko Niall chłopak na którym się wyżywam.Chłopak,który wkurza mnie swoim istnieniem.
Chłopak o pięknych niebieskich i uśmiechu,na którego widok serce mi wali jak szalone.A mój rozum przestaje działać.To nie może być możliwe.Ja przecież nigdy się nie zakochałam i nie zakocham.Miłość nie jest dla mnie.Nigdy nie kochałam i nie będę kochać. Kochać to słowo coraz częściej wychodzi z moich ust od,kiedy .....od kiedy poznałam Niall'a.....Grrr nie koniec z tym. Ja nic do niego nie czuję!! Jestem tego prawie pewna,bo co niby on ma w sobie takiego? No oczywiście to co wcześniej wymieniałam,ale po za tym?
Jest opiekuńczy,pomocny,słodki.O kurwa...........chyba się w nim zakochałam ??
Ale kiedy?Czemu dopiero to dostrzegłam ?Jest na to jakieś lekarstwo ? Błagam powiedzcie,że tak!!
Poczułam wibracje w kieszeni wyciągnęłam telefon i odebrałam.
*Rozmowa *
-Słucham ?
-Karolina jak jesteś na mieście to kup mi wódkę -usłyszałam głos Magdy i od razu się rozłączyłam.
*Koniec*
Ahh czyli nawet nie zauważyła,że miałam łzy w oczach i wybiegłam.Ohh jak słodko zaśmiałam się w duchu.
Teraz moja kolej na............Pomyślmy może Laim ? .Może być ciekawie.
Dość użalania się nad sobą.Otarłam łzy,które do tej pory jeszcze spływały mi po policzku.Chyba wypłakałam z siebie wszystkie płyny,które miałam w sobie.
Wstałam z ławki,na której nie wiem ile przesiedziałam i pewnym siebie krokiem ruszyłam w stronę domu.
Weszłam do domu nie zauważona przez dziewczyny jak zamierzałam.Nie miałam ochoty na rozmowę z żadna z nich .Chciałam tylko iść na jakąś imprezę upić się i naćpać.Wzięłam szybki prysznic owinęłam się ręcznikiem i usiadłam na łóżko.Chwyciłam za telefon i wybrałam numer Harry'ego
*Rozmowa*
-Cześć kotku co chcesz?-usłyszałam zadowolony głos Harry'ego
-Czy ja muszę coś chcieć?-spytałam zabawnie
-No oczywiście,że nie -zaśmiał się
-No właśnie!To co idziemy na imprezę ?-spytałam usłyszałam głośny śmiech
-Wiedziałem za godzinę ok?Mogę wziąć Liam'a i Niall'a ?-spytał.
Dwie pieczenie na jednym ogniu zaśmiałam się.
-Jasne!To za godzinę ! -powiedziałam i rozłączyłam się.
*Koniec*
Z wielkim uśmiechem na twarzy podeszłam do mojej szafy.Gdzie jak chyba każda dziewczyna ma pełno
ciuchów,a nie ma się w co ubrać.Po długim zastanawianiu się zdecydowałam się na (to co na zdjęciu).Włosy zostawiłam rozpuszczone lekko pomalowałam oczy,a usta przejechałam różową szminką.Poprawiając ostatnie szczegóły powtarzałam sobie mój mały plan.Jeżeli wybiorę odpowiedni moment i miejsce to wszystko wypali.Usłyszałam klakson samochodu zapewne Harry'ego.Zbiegłam szybko na dół.
-Czas na Liam'a- krzyknęłam do dziewczyn.W odwecie usłyszałam
-Dajesz mała !-była to Patrycja.Uśmiechnęłam się pod nosem i wyszłam.Przed domem stał samochód Harry'ego i sam Harry
-Pięknie jak zawsze-powiedział składają mi pocałunek na policzku.Zaśmiałam się i usiadłam obok miejsca dla kierowcy,które złajo Harry i od razu ruszył
-No no Karolina!A myślałem,że piękniejsza być nie możesz !-usłyszałam głos Liam'a
-Myślenie zostaw mi kocie !-zaśmiałam się
-Wole psy-burknął
-Dobra piesku !!
Droga do klubu dłużyła mi się nie miłosiernie,a fakt,że za mną siedzi Niall nic nie pomagało.Starałam się nie zwracać uwagi na jego obecność co zauważył Harry.Zrobił minę typu "porozmawiamy o tym".
W końcu samochód się zatrzymał.Szybko wysiadłam z niego i ruszyłam w stronę klubu z którego było słuchać głośna muzykę.Na samą myśl co tam będzie się działo kącik ust powędrował mi do góry.
Pierwsze co to poszliśmy do baru.Chciałam napić się drinka,kiedy ktoś mnie zatrzymał.Obróciłam się byłam pewna,że to Niall i miałam już wybuchnąć,ale okazało się,że to Harry
-Karolina mówiłem coś.Nie masz pić bo cię zamkną -powiedział jak surowy tata
-Od jednego mnie nie zamkną.Nie martw się nie upiję się dziś !-przyrzekłam
-Wierzę ci -powiedział złapał za kieliszek i wypił jednego drinka.
Jak obiecałam Harry'emu był to mój pierwszy i ostatni kieliszek alkoholu,ale nikt nic nie mówił o dragach,których mój organizm tak bardzo pragnął w tej chwili.Zauważyłam,że ostatnio dzieje się to coraz częściej.Kiedyś panowałam nad głodem narkotykowym,ale teraz już powoli nie daję rady.W szczególności,kiedy mam doła wtedy bym najlepiej wciągnęła i zapomniała o bożym świecie.
Z daleka zobaczyłam mojego kolegę.Jak zawsze w tym samym miejscu pomyślałam i ruszyłam w jego stronę.On nic nie mówiąc wyją woreczek i rozsypał zawartość na stół,którą od razu wciągnęłam.
Odwróciłam się na pięcie i zgrabnym krokiem podeszłam do Liam'a,który w tak krótkim czasie już się upił.
Zaczęłam z nim tańczyć,czułam na sobie wzrok Niall'a,ale ignorowałam go.Nagle poczułam jak ktoś ciągnie mnie w stronę baru.Był to oczywiście Niall.Czy on nie mógł by normalnie spytać czy pójdę z nim do baru,a nie targać mnie co chwilę.
-Czego?-spytałam,kiedy mnie puścił
-Ten pocałunek to nie tak-zaczął się tłumaczyć
-Ale po co ty mi się tłumaczysz ?Jesteś wolny ona też więc nie wiem o co chodzi ?Przecież to nie zbrodni.-powiedziałam lecz sama nie wierzyła w moje słowa
-To czemu wybiegłaś ?-spytał
-Bo zapomniałam telefonu w kawiarni dlatego.To wszystko?-spytałam i nie czekając na jego odpowiedź odwróciłam się i poszłam w stronę Liam'a.
Byłam w klubie już 3 godziny trzeba już wprowadzić plan w życie.Nie jest on jakiś specjalny.Wystarczy,że pocałuję Liam'a przy Niall'u i już.Zauważyłam,że Liam ledwo co już się trzyma na nogach więc musiałam szybko zareagować,bo jeszcze 5 minut,a by padł jak trup.Kątem oka widziałam jak Niall stoi przy barze i patrzy na mnie.Uśmiechnęłam się i szybko wbiłam się w usta Liam'a.Biedy chłopak na początku nie wiedział co się dzieje,ale po chwili już zrozumiał i oddał pocałunek.Był trochę niezdarny,ale nie dziwię się mu po takiej ilości alkoholu sama chyba bym tak miała.
***Niall***
Było mi źle z tym,że całowałem się z Magdą,ale to była chwila.Rozmawialiśmy i nawet sam nie wiem,kiedy zaczęliśmy się całować.Wiem,że nie potrzebnie tłumaczyłem się Karolinie i tym,ale czułem,że muszę.Ale jak zawsze ona miała to gdzieś.Odeszła mi cała ochota na tą imprezę siedziałem tylko przy barze i patrzałem jak Karolina świetnie się bawi z Liam'em,.Zamówiłem kolejnego z kolei drinka nie pamiętam już ile ich było na pewno sporo.Nagle zobaczyłem Karolinę całująca się z Liam'em.
-Co do choler się dzieje?? -spytałem sam siebie.Przetarłem oczy,aby się upewnić czy to nie jakieś moje zwidy,ale to działo się na prawdę.Czułem jak wszystkie moje mięśnie się napinają nie panując nad sobą podszedłem do nich i ..................
Hej ludu boży!!! :)
Według mnie rozdział jak na mnie wyszedł całkiem całkiem.
Dzięki za komentarze szkoda tylko,że tak mało :(
Mam nadzieję,że będzie ich w końcu więcej
Groźby,prośby nie pomagają więc już sama nie wiem
Chodź jedno jest dobre,że coraz więcej was wchodzi już ponad 4 tysiące!!
Przypominam,że jeżeli chcecie być informowani o wszystkich co się dzieje na blogu
to napiszcie do (w menu jest zakładka kontakt)podajcie jakiś kontakt,a ja was będę
informować o wszystkim :D
Jeżeli macie jakie kol wiek pytania to piszcie do mnie na pocztę lub GG,ale piszcie komentarze w zakładce 'PYTANIA"Odpowiadam na każde pytanie nie tylko na te o bohaterach:D
Amen.
Omg super :)) UWIELBIAM ;D
OdpowiedzUsuńDzieje się !! :D czekam na nexta ;)
OdpowiedzUsuńBoskie <3 kocham
OdpowiedzUsuńno heeeeeeej ;**
OdpowiedzUsuńtak więm wreszcie się odezwałam po tak dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugim czasie ;P
mam nadzieję, że się nie gniewasz .? ;)
nie miałam wyboru ! xDee zmusili mnie do tego wyjazdu ;(
jestem w Polsce od jakiś 4 albo 5 godzin i pierwsze co zrobiłam jak dostałam internet to sprawdzenie twojego bloga, więc przejdźmy do rzeczy ;P
rozdział jak zwykle cudowny, pełen akcji i ... bębny proszę ... uczuć ;)
no nie spodziewałam się tego po Karolinie ;)
wiedziałam, że nasz Niallerek potrafi zawrócić KAŻDEJ w głowie, ale że aż tak hahahahaha..
myślałam, że Karo to ta wyprana z uczuć ... no może pozytywnych uczuć, bo do tej pory odczuwałam u niej tylko negatywne emocję, całkiem sporo negatywnych emocji ;)
znaczy jest przyjaźń, ale zauważyłam, że nienawiść jednak jest przewodnim towarzyszącym jej uczuciem ..
nienawidzi swoich klientów, szefa i niektórych dilerów !!
całkiem tego sporo ale jej się nie dziwie, bo ma dziewczyna powody ;P
tak miałam nadzieję, że zrezygnują z konkursu, no bo jak mówiłam myślę, że to zniszczy ich przyjaźń z chłopakami ;(
kłamstwo ma krótkie nogi, więc kiedyś wyjdzie na jaw i chłopaki dowiedzą się WSZYSTKIEGO !!
o dragach, striptizie, konkursie i tym ich wielkim sekrecie, który zna tylko ich szef ... a ja nadal nie wiem co to za sekret ;(
jednak Karolina postanowiła kontynuować konkurs !!
sądzę, że to przez Niallera ;)
strach przed uczuciem do niego i samo uczucie próbuje stłumić zabawą z kimś innym ;)
jak dla mnie to trochę głupie, ale przecież nie będę się drzeć do monitora : Dziewczyno opanuj się! Nie rób tego !
Sąsiedzi i tak mają mnie za świrusa, więc wole im się nie narażać ;D
a teraz to twoje trzymanie w napięciu, no po prostu ehhh...
ja teraz nie będę myśleć o niczym innym ;(
a co jeśli Niallerek przywali Liamowi, a przecież Daddy jest tak naprany, że nie wie co robi ;)
to by była scena hahahahahaha..
szkoda, że to nie film, bo mogłabym wziąć popcorn i rzucać w ekran ;)
mam doświadczenie w komentowaniu walk, no bo w końcu 2 starszych braci do czegoś zobowiązuje ;)
szkoda, że jak narazie tylko ja spamuję w pytaniach ;(
czuję się taka samotna ;P
no właśnie jeszcze Cię dzisiaj odwiedzę w PYTANIACH, bo jestem ciekawa czy Liam w twoim opowiadaniu ma obie nerki, że może tyle pić, albo może jakieś leki ...
no więc muszę się o to zapytać i Nialla i Karolinę o pare spraw heh.
No to TUTAJ na tyle ;)
paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ;********
świetnie piszesz, ale to pewnie wiesz ^^ ja jak przeczytam to komentuje ale byłam na wakacjach i nie miałam jak :C teraz też wiele osób nie ma, bo gdzieś wyjechali, więc małą ilością komentarzy sie nie przejmuj ;) czekam na następny *__*
OdpowiedzUsuńJa też czekam na nexta :*
OdpowiedzUsuńzakochałam sie w tym opowiadaniu, tak wiem to nienormalne ;p ale uzależniłam się od niego i nie mogę sie doczekać następnego /julka
OdpowiedzUsuńKiedy kolejna część.?????
OdpowiedzUsuńKiedy next?
OdpowiedzUsuńJEZU JEZU JEZU rozdział zajebisty zresztą jak cały blog ja jestem z tobą od początku tylko jestem leniem i nie komentowałam :P wiem co czujesz u mnie na blogu ludzie nie komentują dlatego TERAZ I ZAWSZE BĘDĘ KOMENTOWAĆ KAŻDY BLOG KTÓRY CZYTAM (a ich jest sporo ta ze 20 ) ciekawa jestem co bedzie w next czekam :)
Pozdr. Ika
P.S: Zapraszam serdecznie na mego bloga taki-mam-los.blogspot.com